W całym życiu, zwracając się do Boga,
myślałem, że mam coś do zrobienia.
I byłem bardzo nieszczęśliwy,
gdy się nic z tego nie ziszczało.
Dziś jest inaczej; pełnić wolę Bożą,
to nie pobożnych rzeczy dokonanie
a raczej przyjęcie, w głębię serca
dobrych darów, przez Niego obiecanych.
By to odkrycie dało się rozpoznać
musiałem się z pewną prawdą zderzyć.
Wysiłki własne są bez sensu
i wtedy z Bogiem się spotkałem!
Anielin - rekolekcje; 19.10.2009
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz