niedziela, 26 sierpnia 2012

Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie mój Syn.

Dwudziesta pierwsza Niedziela zwykła.
Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej – Uroczystość.

PIERWSZE CZYTANIE (Prz 8,22-35)
Maryja stolicą mądrości
Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, przed swymi czynami, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała. Jestem zrodzona, gdy jeszcze bezmiar wód nie istniał ani źródła, co wody tryskają, i zanim góry stanęły. Poczęta jestem przed pagórkami, nim ziemię i pola uczynił, początek pyłu na ziemi. Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód, gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej otchłani umacniał, gdy morzu stawiał granice, by wody z brzegów nie wyszły, gdy kreślił fundamenty pod ziemię. Ja byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim, igrając na okręgu ziemi, znajdując radość przy synach ludzkich. Więc teraz, synowie, słuchajcie mnie, szczęśliwi, co dróg moich strzegą. Przyjmijcie naukę i stańcie się mądrzy, pouczeń moich nie odrzucajcie. Błogosławiony ten, kto mnie słucha, kto co dzień u drzwi moich czeka, by czuwać u progu mej bramy, bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 48,2-3.9-11.13-15)
Refren: Tyś wielką chlubą naszego narodu.
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały *
w mieście naszego Boga.
Święta Jego góra, wspaniałe wzniesienie, *
radością jest całej ziemi.

Refren: Tyś wielką chlubą naszego narodu.
Cośmy słyszeli, to zobaczyliśmy *
w mieście Pana Zastępów,
w mieście naszego Boga; *
Bóg je umacnia na wieki.

Refren: Tyś wielką chlubą naszego narodu.
Rozważamy, Boże, Twoją łaskawość *
we wnętrzu Twojej świątyni.
Jak imię Twe, Boże, tak i chwała Twoja +
sięga po krańce ziemi. *
Prawica Twoja pełna jest sprawiedliwości.

Refren: Tyś wielką chlubą naszego narodu.
Obejdźcie dokoła Syjon, *
policzcie jego wieże.
By powiedzieć przyszłym pokoleniom, *
że Bóg jest naszym Bogiem na wieki.

Refren: Tyś wielką chlubą naszego narodu.

DRUGIE CZYTANIE (Ga 4,4-7)
Bóg zesłał swojego Syna zrodzonego z niewiasty
Bracia: Gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg swojego Syna, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: „Abba, Ojcze”. A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Łk 1,28)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą,
błogosławionaś Ty między niewiastami.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (J 2,1-11)
Wesele w Kanie Galilejskiej
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja”. Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Ci zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem, i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli, przywołał pana młodego i powiedział do niego: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”.
Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.


W kolekcie dzisiejszej Uroczystości modlimy się następującymi słowami: „abyśmy na ziemi z zapałem walczyli w obronie wiary, a w niebie wysławiali Twoje (Boga) zwycięstwo. Trzeba sobie postawić pytanie, jak należy w dzisiejszych czasach walczyć w obronie wiary i to jeszcze w sposób abyśmy w niebie mogli wyznać, że to Bóg zwyciężył. Pytanie to jest w dzisiejszych czasach bardzo aktualne, Dziś gdy wiara, Bóg, Kościół, chrześcijanie są ze wszystkich stron atakowani, wyśmiewani, dezawuowani, wręcz prześladowani. Doświadczamy tego także w naszym kraju. Maryja Częstochowska pomaga nam znaleźć drogę, wskazując na swego Syna Jezusa, mówiąc w dzisiejszej Ewangelii: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. My mamy zawsze ochotę walczyć czysto po ludzku, może jak mówi poeta: „gwałt niech się gwałtem odciska”, dalecy jesteśmy od propozycji Jezusa, by nastawiać drugi policzek. Walcząc jednak tylko po ludzku, ryzykujemy, że będziemy okazywać innym swoją wyższość, która odpycha od wiary. Tylko wpatrując się w Jezusa, słuchając Jego Słowa, ucząc się działania Jego metodami, możemy skutecznie dojść do zwycięstwa wiary, najpierw w sobie, a potem w innych.
W dzisiejszych czytaniach można dostrzec pewien paradoks. Z jednej strony Maryja mówi: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”, co było zawsze, także i teraz, losem niewolników i służących. A równocześnie św. Paweł w liście do Galatów zapewnia nas: „nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem”. Jest to możliwe, ponieważ służba Boża nie zniewala, ale pozwala na życie w wolności dziecka Bożego. Najlepiej można to zaobserwować na przykładzie Maryi. W ostatnią środę przeżywaliśmy wspomnienie NMP Królowej, kiedy czytana była Ewangelia o Zwiastowaniu. Maryja mówi: „ Oto ja służebnica pańska, niech mi się stanie według twego słowa!” Dobrowolnie wybrała pełną zależność od woli Bożej, a to w żaden sposób nie odebrało Jej pełnej wolności. Ciekawe, że nas paraliżuje strach, że jeżeli poddamy się woli Bożej, to Bóg zarząda od nas niewiadomo czego, coś ważnego stracimy w naszym życiu, nie zrealizujemy się w pełni jako ludzie. Bardzo to przypomina sytuację niewiasty pod drzewem w raju, gdy posłuchała diabelskiej katechezy, będziecie jak Bóg, znali dobro i zło”, sami chcemy decydować co jest dla nas dobre.
Tymczasem Maryja paradoksalnie cały czas pozostaje wolną. Tamta deklaracja nie odebrała Jej wolności. Była wolna w Kanie Galilejskiej, gdy wydawała dyspozycję sługom, mimo że Jezus pozornie Jej odmówił. Była wolna idąc za głosem matczynego serca na Kalwarię, pod Krzyż. Dzisiaj wyniesiona do chwały nieba pokazuje nam wszystkim, że właśnie służąc Bogu – królujemy.
O Jasnej Górze mówimy, że to szczególne miejsce, gdzie zawsze czuliśmy się wolni. Tam u stóp Jasnogórskiej Pani, odnajdowaliśmy swoją tożsamość. Dziś w Jej święto prośmy o to, by zrozumieć, że nie w realizowaniu swoich pomysłów, swojej woli, ale w posłuszeństwie Bogu i czynieniu dobra umacnia się ludzka wolność. A wtedy i w obecnych czasach Jezus przemieni wodę naszego smutku w radość wina płynącą z Jego Zmartwychwstania.