Może zbytnio panikuję. Nie wszystko poginęło. Czy tak jest ładniej, nie wiem. Może się przyzwyczaję, ale co z tytułem dzieje się niedobrze. Jak to zrozumieć. Technika mnie przerasta. A tytul miał być: Nie wszystko stracone, no i udało się go przywrócić.
Zaraz, o co Ci chodzi? Ale najpierw, to witaj miło, a teraz do rzeczy. Czemu tak rozpaczasz, skoro jest wszystko dobrze. Zmieniłeś tylko kolor tła na biały, ale pokombinuj w opcjach pisania bloga i przywrócisz tamten kolor, jeśli chcesz. Ale biały też może być. Zresztą, czy tło jest ważne? Wydaje mi się, że bardziej istotnym jest to, co napisałeś dla czytelnika. A napisałeś nie jedno, tylko bardzo wiele ciekawości.
OdpowiedzUsuńA teraz popatrzę na Twoje nowe zdjęcie i przeczytam nowe posty. Jutro, znaczy za kilkanaście godzin, przyjdę znowu do Ciebie i zostawię moje wrażenie po przeczytaniu tego, co napisałeś. Dziś już późno, więc dobranoc, śpij dobrze, a jak się obudzisz, to od rana do wieczora miłego dnia.
Pozdrawiam serdecznie.
Insiera.
Wiesz, łatwo wpadam w panikę. Byłem do czegoś przyzwyczajony, ale blogger zmoenia coś co nazywa interfac'e, chciałem się dopasować, ale nagle straciłem to wszystlo co mieści się w prawej kolumnie i nie potrafiłem nietylko powrócić do poprzedniego wyglądu, ale by odzyskać com stracił, a potem sam nie wiem jak te treści się odnalazły. Złoszczę się, bo sobie nie radzę z komputerem, programami. Czasem chcę coś ściągnąć i nie wychodzi, starzeję się.
UsuńTo nie tak, ze się starzejesz. Coś Ty, to nie to! Nie znam opcji pisania bloga na tym portalu, czyli Blog Spot, bo ja mam na Onecie i myślę, że u Ciebie jest nieco inaczej. Ale na pewno masz tam w opcjach narzędzia do zmiany koloru tła. Musisz tylko uważać, żeby nie manipulować za bardzo w pobliżu napisu "Usuń", bo faktycznie może Ci się coś ważnego usunąć. Kiedyś jak będę mieć więcej czasu, spróbuję założyć bloga na tym portalu, ale teraz jest to niemożliwe.
OdpowiedzUsuńAntoni, ja myślę, ze to białe tło też jest dobre i może tak zostać, ale to już Twój wybór i Twoja decyzja. Przeczytałam Twoje piękne i mądre posty i niżej zostawiłam Ci dwa wpisy, ale widzę, że jeden w ogóle się nie wgrał, chyba przez ten literowy kod, który koniecznie trzeba wpisać, a nieraz trudno go odczytać i trzeba ponownie wpisywać. Nie chcę Ci niczego narzucać, ale moim zdaniem dobrze by było, gdybyś miał na blogu statystykę, wtedy widziałbyś ile osób weszło na bloga. Myślę, że to również jest gdzie tam w opcjach pisania. Ale ja nie mam pojęcia jak to u Ciebie jest. Widzę też, ze wchodząc do Ciebie trzeba mieć konto np. na Gmailu, a ja takie mam. I dobrze, ze mam, bo mogę tu wchodzić i zostawiać Ci wpisy. Więcej napiszę Ci w e-mailach. A co do postów, które się odnalazły, to pewnie tak było, że ich nie usunąłeś i dlatego są. I dobrze, że są. Przeczytałam wszystkie nowe, czyli te, które ostatnio napisałeś, ale trudno jest mi pod każdym zostawiać komentarz. Piszesz świetnie, wspaniale i na pewno z pożytkiem dla czytelników. Szkoda tylko, że nie wiesz ilu ich masz. Ja myślę, że wielu.
Pozdrawiam serdecznie i czekam również na Twoje wiersze.
In.